A A A

"Bery" to nasza tradycja

"Bery" to zwyczaj w Wiosce, który jest tak stary, że nie wiadomo kiedy się narodził. Najstarsi mieszkańcy twierdzą, że ma on ponad sto lat. Nazwa korowodu pochodzi od niemieckiego słowa 'Bär' czyli niedźwiedź. Niedźwiedź to najważniejsza postać w grupie.

Co roku, w poniedziałek poprzedzający Środę Popielcową barwny korowód rusza z Wioski i odwiedza wszystkie domostwa wiejskie. Przebierańcy swoje kolędowanie rozpoczynają od wizyty na probostwie w sąsiedniej wsi Jabłonna. Następnie "bery" ruszają na objazd a do odwiedzenia mają ponad 120 gospodarstw. Korowód pokonuje ponad 30 km. Oprócz niedźwiedzia w korowodzie idą kominiarze, diabły, konie, policjant, gospodarz i baby. Ciekawostką jest to, że w korowodzie mogą brać udział tylko mężczyźni, kobiety do niego wstępu nie mają. W rolę baby od ponad 20 lat wciela się pan Tomasz Tadeusz a w roku 2009 zadebiutował w tej roli Radosław Hetmański. W każdym gospodarstwie goście otrzymują zapłatę: pieniądze, jajka, zboże i inne produkty. To co zbiorą "bery" przeznaczają na zabawę kończącą karnawał, w której mogą uczestniczyć wszyscy mieszkańcy wsi. Takie kolędowanie po wsi to spory wysiłek bo w każdym gospodarstwie należy zaśpiewać i zatańczyć. Dlatego mieszkańcy doceniają wysiłek przebierańców i chętnie ich goszczą u siebie. Przebierańcy kolędują do późnych godzin popołudniowych.

Pan Władysław Dach, który dawniej grał w korowodzie na akordeonie tak wspominał swój udział w "berach": "Kolędowaliśmy tak od chałupy do chałupy. Ale było śmiechu. Pamiętam te żarty, sztuczki. Były tańce, każdą pannę trzeba było umurzyć sadzą. Cyganka wróżyła. Księdzu przepowiadała ile chrztów, ślubów, pogrzebów udzieli. Raz nawet baby z naszego korowodu ucałowały w policzek siostry zakonne. A to przecież za kobiety przebrani byli mężczyźni. Jest co opowiadać; Wszędzie nas wspaniale goszczono. W podzięce dostawaliśmy jajka, zboże. Później to sprzedawaliśmy a pieniądze przeznaczaliśmy na zabawę kończącą karnawał"

Tradycja integruje mieszkańców Wioski; do "berów" wstępują młode osoby. Zdarza się, że w korowodzie chodzą już ojcowie i synowie. "Bery" cieszą mieszkańców Wioski, którzy bez tego zwyczaju nie wyobrażają sobie końca karnawału.

Na zakończenie dnia "bery" i mieszkańcy Wioski bawią się do białego rana na sali wiejskiej.

Niektórzy już zastanawiają się jak uda się korowód za rok...

  • Bery 2014

    3 marca o godzinie 8:00 uczestnicy korowodu Bery zebrali się pod salą wiejską aby wyruszyć w drogę i odwiedzić wszystkich mieszkańców Wioski.

     

    W korowodzie idzie niedźwiedź, kominiarze, baby, bocian, policjant, konie i inne barwne postacie.

     

    W tym roku udało się zaprosić reportera Radia Merkury, który przeprowadził krótki wywiady z Berami. Relacji będzie można posłuchać na antenia Radia Merkury w godzinach popołudniowych.

     www.radiomerkury.pl/informacje/pozostale/wioska-zegna-karnawal-dzieje-sie.html

     a tutaj relacja zdjęciowa: grodzisk.naszemiasto.pl/artykul/galeria/bery-we-wiosce-zdjecia,2182918,t,id.html

    Kolejny raz tradycja wygrała z nowoczesnością!

     

     

     

  • Bery 2013

    Tradycji stało się zadość i również w ostatni poniedziałek karnawału Bery odwiedziły domostwa w Wiosce.

     

    "Bery" to zwyczaj w Wiosce, który jest tak stary, że nie wiadomo kiedy się narodził. Najstarsi mieszkańcy twierdzą, że ma on ponad sto lat. Nazwa korowodu pochodzi od niemieckiego słowa 'Bär' czyli niedźwiedź. Niedźwiedź to najważniejsza postać w grupie.

    Co roku, przed Środą Popielcową barwny korowód rusza z Wioski i odwiedza wszystkie domostwa wiejskie. Przebierańcy swoje kolędowanie rozpoczynają od wizyty na probostwie w sąsiedniej wsi Jabłonna. Następnie "bery" ruszają na objazd, a do odwiedzenia mają ponad 120 gospodarstw. Korowód pokonuje ponad 30 kilometrów.


    Oprócz niedźwiedzia w korowodzie idą kominiarze, diabły, konie, policjant, gospodarz i baby. Ciekawostką jest to, że w korowodzie mogą brać udział tylko mężczyźni. W każdym gospodarstwie goście otrzymują zapłatę: pieniądze, jajka, zboże i inne produkty.

    To co zbiorą "bery" przeznaczają na zabawę kończącą karnawał, w której mogą uczestniczyć wszyscy mieszkańcy wsi. Takie kolędowanie po wsi to spory wysiłek bo w każdym gospodarstwie należy zaśpiewać i zatańczyć. Dlatego mieszkańcy doceniają wysiłek przebierańców i chętnie ich goszczą u siebie.


    Przebierańcy kolędują do późnych godzin popołudniowych. Niektórzy już zastanawiają się jak uda się korowód za rok...

    (tekst pochodzi z http://wolsztyn.naszemiasto.pl/artykul/galeria/1290847,powiat-grodziski-przebierancy-odwiedzali-domy-i-zbierali,2185855,id,t,zid.html#galeria)

     

  • Bery 2012

    Zgodnie z tradycją Bery wyruszyły  w poniedziałek poprzedzający Podkoziołek, aby odwiedzić wszystkie domostwa w Wiosce.

     

     

     

  • rok 2011

  • rok 2009

  • rok 2008

  • rok 2007

  • rok 2005

  • rok 2003